Astrolab i Zoil. Zima i miłość

czwartek, 2 czerwca 2011

Zoil siedzi na lotnisku w oczekiwaniu na samolot, który odlatuje o 13.30. Zgłasza się do odprawy wcześniej. Znacznie wcześniej. Jest godzina 8.30. Kobieta proponuje mu lot wcześniejszym samolotem. Zoil odmawia. Wyjmuje notes i zaczyna spisywać swoje wspomnienia.

Kilka miesięcy temu poznał kobietę w której się zakochał, i która nie przyjęła jego miłości w sposób absolutny, czyli taki, w jaki pragnął.

W Paryżu panuje przenikliwy mróz. Zoil, pracownik elektrowni, odwiedza w ramach rutynowej inspekcji mieszkanie znajdujące się na poddaszu kamienicy. Jak wynika z posiadanych dokumentów, mieszkanie jest własnością pisarki A. Maléze. Zoil zastaje w nim nie tylko przenikliwe zimno, lecz także dwie kobiety – młodą i piękną oraz jej odpychającą towarzyszkę, o wieku trudnym do odgadnięcia, która wydaje się być osobą niepełnosprawną umysłowo. Mężczyzna jest przekonany, że piękna kobieta to A. Maléze.

Zoil, znajdując się pod wpływem uroku pisarki, kupuje w pobliskiej księgarni jedną z jej książek, zatytułowaną Ślepe naboje, autorstwa Aliénor Maléze. Na okładce nie ma zdjęcia autorki. Podczas ponownej wizyty w mieszkaniu kobiet, mężczyznę czeka wielkie zaskoczenie. Odpychająca kobieta, wybierająca prosto z garnka gorące ziemniaki i sprawiająca wrażenie upośledzonej to Aliénor, a jej urocza przyjaciółka to Astrolab.
Podczas kolejnego spotkania mężczyzna wyznaje miłość pięknej Astrolab. Kobieta stawia sprawę jasno – nigdy nie opuści swojej przyjaciółki. Zoil jest jednocześnie zaskoczony, rozczarowany i zdziwiony. Próbuje zrozumieć więzi istniejące pomiędzy dwiema kobietami, przy jednoczesnej próbie odpowiedzi na pytanie o możliwości pisarskie Aliénor. Czy cierpiąca na rzadką formę autyzmu Aliénor Maléze rzeczywiście jest autorką tak doskonałych powiesci? Mężczyzna przebywając z kobietami rozpoczyna podróż, której finał okaże się równie dramatyczny jak jego miłość do Astrolab.

Przebywanie obok siebie trzech tak odmiennych pierwiastków, musi doprowadzić do zniszczenia któregoś z nich. Trzy osobowości: Aliénor – Astrolab – Zoil, nie mogą razem istnieć. Układy jedyne możliwe, to: Aliénor – Astrolab, Astrolab – Zoil, Zoil – Aliénor. Choć ten ostatni wydaje się mało realnym.
Zoil planuje pomścić swoją uśmierconą w zarodku miłość. Zemsta musi być równie intensywna i spektakularna, jak jego uczucie do pięknej Astrolab. Podróż zimowa to cykl pieśni Schuberta, które zapowiadają tragiczny finał powieści. Odrzucenie, zagłada, katastrofa, żal, rozpacz oraz lawinowo przybierający na sile ból, to główne elementy obecne w pieśniach i jedyne możliwe układy emocji i zdarzeń, mających nastąpić w powieści Amélie Nothomb.

Mężczyzna nie może lecieć wcześniejszym samolotem.
Nie może, bo samolot o 13.30 musi zostać przez Zoila porwany i – aby uczynić zadość jego zignorowanej i odrzuconej miłości – roztrzaskany o wieżę Eiffla.

Amélie Nothomb nie zawodzi i tym razem. Podróż zimowa to pieśń przerażająca, tragiczna o chłodnej dedukcji, opowiadająca o zamrożonych uczuciach i miłości przemienionej w rozpacz. Podróż zimowa to powieść o zimie, po której nie ma już innych pór roku.

Zakochanie się zimową porą to nie najlepszy pomysł. Symptomy uczuć są wtedy subtelniejsze i bardziej bolesne. Idealne światło chłodu sprzyja posępnej rozkoszy oczekiwania. Dreszcz potęguje gorączkowość. Tego, kto zadurzy się na świętą Łucję, czekają trzy miesiące patologicznego dygotu.
(…)
Wspólną cechą zimy i miłości jest to, że wzbudzają potrzebę pociechy u tych, którzy ich doświadczają; równoczesność obu tych zjawisk pociechę wyklucza.

Amélie Nothomb Podróż zimowa

Prześlij komentarz