Cassius Blue i orientalne lilie Barbaresco

sobota, 23 października 2010

Dojrzewanie jest procesem trudnym i skomplikowanym, ale też i żarliwym w swoim staraniu o dorosłość. To, jak traktujemy inne osoby, jest wprost proporcjonalne do tego, jak sami jesteśmy traktowani. Ta zasada jest bezwzględnie obowiązującą w okresie rozwoju młodego człowieka, a w późniejszym czasie nabiera naturalnych cech kontaktu interpersonalnego. Wymogi, jakie stawiamy naszym dzieciom nie mogą wynikać z lęków, ani z niespełnionych ambicji. A jeśli z tego wynikają, proces taki powoduje powstanie pewnego rodzaju zakładki w świadomości, o jaskrawym kolorze i chropowatej fakturze. Zakładka będzie spełniała swoją rolę w dorosłym życiu aż nazbyt dobrze. W sprzyjających okolicznościach wydarzeń, może trochę stracić swoją ostrość i wypłowieć, wygładzić się, ale małe prawdopodobieństwo istnieje ku temu, żeby zakładka zniknęła całkowicie. Proces ten, będzie przypominał ciągłe wracanie do tej części książki, która jest dla nas najmniej interesująca, a w późniejszej konsekwencji nudna. Wzrok zostanie przykuty do jaskrawego koloru zakładki, znaczącej charakterystyczny fragment powieści. Ktoś kiedyś włożył ją tam… i chyba o niej zapomniał.
A gdyby teraz odwrócić te dwie wartości. Zamienić proces dorastania, ze stanem bycia dorosłym. Ale pozostawić włożoną pomiędzy strony powieści zakładkę. Co się wtedy stanie?

Bohaterką powieści Marishy Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof, jest szesnastoletnia Blue van Meer. Dziewczyna obdarzona nieprzeciętną inteligencją oraz wiedzą z zakresu literatury, filozofii, biologii, fizyki oraz politologii. Wachlarz przywołań i inwersji, które wypływają w formie dialogów oraz myśli narratorki, pozostaje imponujący. Książka oprócz licznych odniesień literackich i filmowych, mieści w sobie niebanalny wątek kryminalny, stanowiący centrum powieściowych wydarzeń.

"The New York Times" uznał Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof za jedną z pięciu najważniejszych powieści 2006 roku. Jest ona porównywana przez krytyków literackich do prozy Salingera (w szczególności do jego powieści Buszujący w zbożu) oraz Vladimira Nabokova. Warto wspomnieć, że ta błyskotliwa powieść jest debiutem literackim.

Mama postanowiła dać mi na imię Blue, ponieważ przez cały pierwszy rok swoich studiów nad rzędem lepidoptera w Towarzystwie Miłośników Motyli „Południowe Piękności” (wykłady obejmowały takie zagadnienia, jak siedliska, ochrona i Szczecinki skrzydeł tylnych, a także „Atrakcyjne gabloty wystawowe”), Cassius blue był jedynym gatunkiem, jaki Natashy udało się złapać (zob.: Leptotes cassius w: Encyklopedia motyli, Meld 2001). Próbowała różnych siatek (płóciennych, muślinowych i ze zwykłej siatki), perfum (kapryfolium, paczuli), różnych technik podchodzenia ( z wiatrem, pod wiatr i przy wietrze bocznym) i różnych ruchów siatką (lotu nurkowego, skróconej pozycji łamanej, manewru Lowsella-Pita).
(…)
Wszystko na nic. Rusałka admirał, żałobnik, urania – niezbadana jakaś siła odpychała je od siatki mojej mamy niczym jednoimienne bieguny magnesu.
– Twoja matka uznała, że to musi być znak, i postanowiła, że będzie uwielbiała łapanie tylko
Cassiusa Blue.

Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof

Prześlij komentarz