Listy do Orlanda

niedziela, 10 października 2010

Czytanie listu, który jest adresowany do innego człowieka jest doświadczeniem intymnym, doświadczeniem włączającym czytelnika w pewnego rodzaju pokrewieństwo myśli i sekretów połączonych wzajemnym językiem, dostępnym tylko dla dwóch osób. Zaś język ten, nie ulega żadnym zmianom ani modulacjom nawet wówczas, gdy do odkrycia treści listów przyłączają się kolejne osoby. Komunikat wysłany ciągle należy wyłącznie do adresata i nie gubi nic, ze swojej intymności. Czytanie listu, który nie należy do nas, to oglądanie – powiedzmy – obrazu Vermeera Dziewczyna z perłą. Nawet setki oczu oglądających płótno, nie są w stanie odgadnąć zamysłu malarza i zrozumieć pytania ukrytego w spojrzeniu dziewczyny. To, co możemy doświadczyć czytając owy list, to własne emocje i sentymenty. Z lektury wyłania się próba poznania historii, która właśnie poprzez podobieństwo emocjonalne może stać się nam bliska.

Morświn w różowym oknie to wybór listów Virginii Woolf, pisanych do swojej ukochanej i przyjaciółki, pisarki Vity Sackville-West. Danuta Piestrzyńska dokonała wyboru i tłumaczenia listów z sześciotomowego wydania całej korespondencji, jaką Virginia kierowała do autorki Wygasłych namiętności.

Wtorek [21 lutego 1928]
Najdroższe Słoneczko;
a oto Lemur Bosmana Marmozeta Pinche oraz kilka innych zwierzątek Virginii – zaopiekuj się nimi do piątku.
Boże! Nie mogę się już wprost doczekać kiedy Cię znów zobaczę!
W środę Bob Trevelyan: matowa zieleń.
W czwartek fabryka pigułek Miss Dudley: szacowna ale
nieatrakcyjna wełniana szarzyzna.
W piątek Vita: pomarańcza i róż, zwieńczone ametystem –
Proszę Cię dopilnuj, aby pogoda była ładna, aby bułka była do herbaty, morświn w sklepie rybnym: i kochanie moje, napisz mi coś – jakiś wierszyk: prozę jeśli już nic innego i siądziemy sobie i będziemy rozmawiać i rozmawiać: albo przechadzać się. Tylko czuj się dobrze i uciesz na mój widok: bo inaczej Makaron [kamerdyner] będzie musiał mnie wycierać.
Tysiące ucałowań.
V.


Dzięki tej znajomości, dzień przed napisaniem tego listu, Virginia kończy jedno z niezwykle ważnych dzieł w historii literatury – Orlando. Tego samego roku, książka zostaje wydana, następnie wielokrotnie wznawiana, aby w roku 1992 Sally Potter nakręciła na jej podstawie niezwykle liryczny film z Tildą Swinton w roli tytułowej, i aby transgresyjny portret Orlanda, trwał w stanie nieustającego poszukiwania własnej tożsamości jako poetycki wzór doświadczenia istnienia.

Morświn w różowym oknie. Listy Virginii Woolf do Vity Sackville-West, wybór, przekład, opracowanie Danuta Piestrzyńska

Prześlij komentarz